piątek, 16 sierpnia 2013

Rozdział 6

Studio

-Natalia gdzie ty łazisz.
-Przepraszam śledziłam Leona.
-I co?
-Ludmi jesteś wredna.
-No wiem.
-A masz już piosenkę?
-Tak.Przećwiczymy później teraz idę śledzić Leona.

-Leon!
-Ludmiła odwal się.
-Oj!Leon pamiętaj że mi wszystko możesz powiedzieć.
-Sory idę ćwiczyć piosenkę z chłopakami.Pa!

Usiadłam na ławce,która miała być moja i Leona gdy się obróciłam zobaczyłam Leona siedział koło mnie:
-Musimy pogadać.
-Leon my nie mamy o czym gadać czekałam na ciebie godzinę a ty nawet nie napisałeś że nie przyjdziesz tylko ze niby ja przełożyłam randkę!
-Bo tak było Napo przyszedł i powiedział że przekładasz randkę.
-Ale ja jej nie przekładałam.
-Napo tak powiedział dobra Violu pogodzimy się i będzie ok Violu to tylko nieporozumienie.
-Dobrze Leon wybaczam ci.Kocham cię.
-Ja ciebie też.

-Leon nie było cię wieć sami napisaliśmy piosenkę nie gniewasz się?
-Nie! jestem szczęśliwy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz