niedziela, 10 listopada 2013

Rozdział 16

Dom Violi
-Violetta gdzie ty byłaś?
-Nigdzie tato.Nie ważne!
-Violetta stój.Masz mi wszystko powiedzieć.

Violetta
Nie reagowałam na Niego poszłam do swojego pokoju chciałam żeby ten dzień się już skończył.  

-German co to za krzyki?
-Jade idź stąd.
-German jesteś taki spięty musisz się zrelaksować.
-Tak,chyba tak.
-Zabieram cię jutro do SPA.
-No,No dobrze.

-Halo.
-Jade i jak ci idzie.
-Dobrze Mati idę z nim jutro do SPA.
-Ok!Masz jeszcze dwa dni.
-Okej dam sobie radę.

Violetta 
Tej nocy nie mogłam spać cały czas myślałam o Leonie.Czemu znalazł sobie inną?I kim ona wogóle jest.
Wtedy dostałam Sms-sa  od tajemniczego gościa z dziwnym zdjęciem:


''Jestem dziewczyną Leona trzymaj się od niego z daleka!"

Rano Dom Violi

 -Violetta pamiętaj że za 3 dni jedziemy do studia nagraniowego.
-Pamiętam
-Violu bo spóźnisz się do Studia 21.
-I dobrze.
-Co to ma znaczyc?
-Nie chcę iść do studia.
-Czemu?
-Bo tam jest Leon.
-Noi co przecież ty z nim chodzisz.
-Już nie.Zerwał ze mną.
-Violu tak mi przykro.
-Pójdę już.

Rozdział 15

****
Hej Kochani przepraszam że tak dawno nie pisałam ale poprostu nie miałam czasu :)

***
Studio

-Hej!Violetta.
-Ludmiła zostaw mnie!
-Ale Violu co się stało ?
-Idź stąd!

-Leon poczekaj ja chciałam cię przeprosić Leon to nie była moja wina musisz mi uwie...
-Violetta wieże Ci
-Naprawdę Leon tak się ciesze Strasznie Cię kocham.
-Ale Viola ja Nie,nie chcę...Z tobą chodzić.
-Jak to nie ?
-Poprostu znalazłem kogoś.
-Ale Leon.
-Pa!!

-Violetta!
-Fran nie chcę się już kłucić!
-Viola ja też nie.Przykro mi z powodu Leona.
-To ty wiedziałaś?
-Przyszedł z nią wczoraj do Studia.
-Dlaczego mi to zrobił?

                                                                 Violetta 
Nie wiem  co robić nie chcę być w Studio bo jest tam Leon ale do domu też nie chcę iść bo jest tam Jade.Szłam długą drogą aż nagle trafiłam na polanę i przypomniałam sobie że tutaj niedawno przywiózł mnie Leon i wtedy mnie pocałował.Szłam dalej nie chciałąm teraz płakać.Usłyszałam dzwonek telefonu był to Diego:
-Halo.
-Hej sliczna.
-Kto mówi?
-Diego pamiętasz mnie?
-Tak skąd masz mój numer?
-A dostałem od twojej koleżanki Ludmiły.
Głupia Ludmiła wiedziałam że nie mogę jej ufać.
-Nie chcę z tobą gadać!Cześć!

Zrobiło się ciemno muszę wracać do domu.